Kamerun
Drodzy Przyjaciele Misji !
Od 27 lat pracuję jako misjonarz w Kamerunie.
Moja parafia Wom-Yanda jest nowo utworzoną placówką w afrykańskiej dżungli, jak do tej pory nie dotarła tam jeszcze cywilizacja, tak więc nie mamy prądu elektrycznego, sklepów, a drogi o podłożu glinianym są w beznadziejnym stanie. W takiej sytuacji, gdy spadnie deszcz nie mogę wyjechać z domu, albo wrócić do niego.
Ludzie z plemienia Ewondo są biedni, ale za to bardzo życzliwi. Bardzo ciężko pracują, uprawiając kukurydzę, maniok, czy też orzeszki ziemne, to jednak nie wystarczy, aby kupić lekarstwa, czy też opłacić edukację dla swoich dzieci. Szkoła podstawowa trwa sześć lat, a rok szkolny dla jednego dziecka kosztuje 130 PLN, stąd też dużo dzieci z biednych rodzin zamiast uczęszczać do szkoły chodzi pracować wraz z rodzicami na plantacje.
W ostatnią niedzielę 23.07.2017 byłem w waszej Parafii, gdzie spotkałem się z wielką życzliwością ze strony Kapłanów, oraz wszystkich Parafian, ta niedziela pozostanie na zawsze zapisana w moim sercu.
Dziękuję Wam przede wszystkim za modlitwę, życzliwość, oraz pomoc materialną. Dzięki Wam wiele dzieci zamiast pracować na plantacji, będzie mogło chodzić do szkoły, bo tak prawdę mówiąc, jako misjonarz na tyle mogę pomóc moim parafianom, na ile w czasie mojego urlopu znajdę zrozumienie w Waszych sercach.
Jeszcze raz bardzo dziękuje księdzu Proboszczowi, księdzu Wikariuszowi, i Wam wszystkim za modlitwę, i okazaną miłość.
Jeśli ktoś zechciał by pomóc dzieciom z naszej wioski, to przypomnę konto naszej Parafii.
Parafia Wom-Yanda : PEKAO SA II o/ POZNAN
72124017631111000018130526
Pozdrawiam bardzo serdecznie:
Ks. Henryk Jędrzejak misjonarz