17.07.2017 r. grupa „Śpiewających Serduszek” wraz z dyrygentką p. Renatą Kubale, księdzem Arturem, ministrantami z naszej parafii i opiekunkami wybrała się na kolonię do Iławy.

Oczywiście „Wakacje z Bogiem” rozpoczęliśmy od Mszy świętej, którą odprawił ks. Artur..

Przed samym wyjazdem ks. proboszcz Cezary życzył nam wspaniałej pogody i wielu wrażeń. W świetnych humorach i przy pięknej pogodzie wyruszyliśmy w  drogę.

Pierwszym dłuższym przystankiem w naszej podróży był Inowrocław. Zwiedziliśmy tam tężnie solne, nawdychaliśmy się zdrowego powietrza, spacerowaliśmy po  ukwieconym parku i ruszyliśmy w dalszą drogę.

Następnym przystankiem była znajdująca się na przepięknych Mazurach, ponad 700-letnia Iława, czyli cel naszej podróży. Tego samego dnia, wieczorem, po kolacji, wybraliśmy się na spacer wzdłuż najdłuższego jeziora w  Polsce,  o  nazwie Jeziorak. Na scenie przepięknego amfiteatru im. Louisa Armstronga, jak to na ,,Serduszka” przystało, zaśpiewaliśmy na scenie kilka piosenek i zatańczyliśmy Belgijkę, która przyciągnęła widownię.

Drugiego dnia, po śniadaniu, wyruszyliśmy na „podbój” Grunwaldu. Na miejscu pan Przewodnik opowiedział nam historię tego zwycięskiego lipcowego dnia 1410 roku. Przeszliśmy przez pole bitwy, pokazano nam kaplicę, muzeum i film.

W środę wybraliśmy się na rejs statkiem do Ostródy. Rejs odbył się kanałem Ostródzko-Elbląskim, gdzie mijaliśmy dwie śluzy. W cudnych nastrojach wróciliśmy do ośrodka.

W czwartek od rana byliśmy na plaży, kąpaliśmy się, jedliśmy lody, graliśmy w siatkówkę. Po obiedzie popływaliśmy kajakami - niektórzy po raz pierwszy. Wieczorem zorganizowano dla nas ognisko, przy którym śpiewaliśmy i  skosztowaliśmy kiełbasek.

Przez trzy dni wieczorami opowiadaliśmy historie, wymyślone w grupach na podstawie wylosowanych kostkami sześciu symboli, które musiały znaleźć się w opowiadanej historii. Śmiechom nie było końca.

W piątek zwiedziliśmy pokrzyżacki zamek w Gniewie. Pani przewodnik oprowadziła nas po lochach i sali tortur, oraz przybliżyła historię zamków i zakonu krzyżackiego na tych terenach.

Następnym przystankiem tego dnia był kolejny zamek w Kwidzynie, który obejrzeliśmy od strony dziedzińca. Dowiedzieliśmy się, że zasadą budowania zamków była 25-30 kilometrowa odległość od siebie , dlatego na tym terenie jest ich sporo.

Ostatniego dnia, w sobotę, wymeldowaliśmy się z „Leśnej przystani” i wyruszyliśmy w drogę powrotną, gdzie po drodze zawitaliśmy do Torunia. Zwiedziliśmy Sanktuarium p.w. Najświętszej Maryi Panny- Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, odmawiając różaniec. Później poszliśmy na rynek na obiad. Szczęśliwi i najedzeni zwiedziliśmy Rynek oraz Bulwary Filadelfijskie, po czym wyruszyliśmy do domu.

W świetnych nastrojach, z uśmiechem na twarzy, śpiewająco wróciliśmy do domu, o godzinie 17:52. Po tym wyjeździe jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenia i fakty historyczne, dumni z efektów codziennej kontroli czystości i oczywiście zabieramy z wyjazdu świetne wspomnienia, które pozostaną w  naszej pamięci jeszcze na długo!

Tekst: Joanna Skrzypczak